Ciasteczka już upieczone, teraz czas zrobić piernik. Tradycyjny stół wigilijny nie może obejść się bez piernika, tego uwielbianego przeze mnie i moją rodzinę ciasta. Niektóre rodzaje ciast trzeba zagnieść nawet kilka tygodni wcześniej. Piernik w moim wykonaniu jest miękki zaraz po upieczeniu, ale u mnie zawsze leżakuje przynajmniej 3 tygodnie. Zapachy w domu są nieziemskie. W internecie jest mnóstwo przepisów na piernik, ten wykonuję od dobrych paru lat i nam smakuje, jest mięciutki, delikatny, jego wykonanie nie zajmuje dużo czasu i jest idealny do świątecznej herbaty ;)
Składniki:
- 2 szklanki mąki pszennej
- 250 g masła
- 3 jajka
- szklanka cukru
- słoik powideł śliwkowych około 250 g
- 2-3 łyżki miodu
- 3 łyżki kakao
- łyżeczka proszku do pieczenia i sody
- przyprawy korzenne: cynamon, kardamon, imbir, goździki, ziele angielskie, gałka muszkatołowa bądź opakowanie przyprawy do piernika
- starta skórka z pomarańczy
- orzechy, bakalie
Sposób przyrządzenia:
W małym garnku podgrzewamy następujące składniki:
- masło
- miód
- powidła śliwkowe
- kakao
- przyprawy korzenne
Następnie odstawiamy do wystygnięcia.
Do rozpuszczonych składników przesiewamy 2 szklanki mąki z proszkiem do pieczenia i sodą. W osobnej misce ubijamy jajka z cukrem. Jeśli ktoś lubi zachęcam do dodania bakalii, orzechów oraz startej skórki z wyparzonej pomarańczy. Wszystko łączymy i dokładnie mieszamy.
Masę przekładamy do dużej keksówki, moja ma długość 30 cm i pieczemy godzinę w 180 stopniach.
9 komentarze
a smakuje jeszcze lepiej ;)
OdpowiedzUsuńJest przepyszny :-) mialam okazję konsumowac :-)
UsuńFantastyczny zapach:) jak przechować ciasto do świąt? wystudzone zawinąć w ściereczkę i folię? Trzymać w ciepłym, czy chłodnym miejscu?
OdpowiedzUsuńJa piernik zawijam w 2 torebki foliowe i trzymam wysoko na meblach w kuchni :)
OdpowiedzUsuńDopiero ostudzony piernik wkladam do torebek. Nie trzeba trzymać w lodowce, ale najlepsze bedzie miejsce chłodniejsze. U mnie takie jest właśnie w kuchni na meblach. Od lat tak przechowuje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za radę dotyczącą przechowywania. Piernik był PRZEPYSZNY. Zniknął bardzo szybko:( za rok upiekę dwa. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku
OdpowiedzUsuńNaprawdę bardzo miło to czytać! Również wszystkiego najlepszego w Nowym Roku i samych pysznosci na stole :) zapraszam do regularnego odwiedzania bloga :)
UsuńMarta, piernik genialny :)
OdpowiedzUsuńja w tym roku trochę się zgapiłam i piernika robiłam dopiero 23 grudnia i już nie ma po nim śladu :) mimo, iż nie leżakował był pyszny :) dzięki za przepis, będę częściej odwiedzała Twojego bloga :)
ciekawy wpis! postaram się wchodzić tutaj częściej
OdpowiedzUsuń