Szukałam na święta jakiegoś innego ciasta, którego jeszcze nie robiłam, żeby co roku nie jeść tych samych do znudzenia ;) na blogu www.zjemto.blox.pl znalazłam smakowicie wyglądające ciasto cassis i tak mnie urzekło, że postanowiłam je zrobić, zwłaszcza, że moja mama bardzo lubi ciasta z kremami. Miałam intuicję, żeby je upiec, bo zniknęło w mig, więc chyba wszystkim smakowało.
Składniki na biszkopt czekoladowy:
- 5 jajek
- 3/4 szklanki cukru
- 2/3 szklanki mąki tortowej
- 1/3 szklanki kakao
- 50 g startej gorzkiej czekolady
Sposób przygotowania biszkoptu:
Najpierw ubijamy 5 białek z odrobiną soli, by łatwiej się ubiły, stopniowo dodając cukier. Dopiero gdy piana będzie sztywna, dodajemy po 1 żółtku. Następnie przesiewamy do miski mąkę z kakao, dalej startą czekoladę. Wszystkie składniki dokładnie mieszamy i przekładamy do blachy wyłożonej papierem do pieczenia. Biszkopt pieczemy około 30 minut w temperaturze 160 stopni.
Biszkopt, by nie był suchy, należy nasączyć. Ja zmieszałam połowę szklanki przegotowanej wody z 2 łyżkami spirytusu z 2 łyżkami domowego soku z czarnej porzeczki.
Po nasączeniu, wierzch biszkoptu smarujemy konfiturą z czarnej porzeczki. Na konfiturę będziemy nakładać następujący przepyszny krem.
Krem:
- 500 g śmietanki kremówki 30% lub 36%
- 500 g serka mascarpone
- 3 łyżki cukru pudru
W misce miksujemy dobrze schłodzony serek oraz śmietankę z cukrem pudrem. Teraz cierpliwie ubijamy do uzyskania konsystencji kremu. Do dokończenia ciasta pozostała już tylko beza.
Beza:
- 4 białka
- 200 g cukru
- 1 duża łyżka kakao
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 1 łyżeczka octu
Sposób przyrządzenia bezy:
Standardowo najpierw ubijamy białka ze szczyptą soli, do piany dodajemy stopniowo cukier. Gdy piana będzie sztywna, miksujemy jeszcze minutkę, a potem dodajemy mąkę, kakao o łyżeczkę octu. Miksujemy jeszcze tylko aż składniki się połączą.
Bezę pieczemy najlepiej w tej samej blaszce, w której piekł się biszkopt, by miały te same wymiary. A więc białka wykładamy na blachę do pieczenia wyłożoną papierem i wstawić do nagrzanego do 160 stopni piekarnika na 15 minut, a następnie po upływie czasu obniżamy temperaturę do 90 stopni i pieczemy tym razem z termoobiegiem jeszcze pół godziny. Po wyłączeniu bezę trzymamy jeszcze około pół godziny w wyłączonym piekarniku.
Gotowe ciasto najlepiej pozostawić na parę godzin w lodówce.
2 komentarze
Mniam, wygląda niesamowicie kusząco :)
OdpowiedzUsuńHej podoba mi się ten blog jest bardzo ciekawy będę wpadał częściej :)
OdpowiedzUsuń